Hmmm no ponoc pan Jan jest lagodny dla zwierzatek( czyli dla nas jakby kos nie zalapal) Tylko dlaczego zawze pol klasy dostaje banie?? Nie mowie o sobie
Nom przynajmniej teraz to tylko na matmie to słyszymy...ale wtedy to było masakrycznie...piggy ciągle gadała że są lesi z chemi stefcia cteż z fizyki gadłąa ciągle(co w rodzinie to nie zginie najwyraźniej)...
no coz chyba musimy sie do tego przyzwyczaic bo w koncu to jego "wspaniala" klasa (nic do nich nie mam) ale na to ze tam jest wiekszosc matematykow to juz nie patrzy...